Argentyna cz. I – Bariloche

 “San Carlos de Bariloche – miasto w Argentynie w prowincji Río Negro, u podnóża Andów, otoczone jeziorami (Nahuel Huapi,Gutiérrez, Moreno oraz Mascardi) i górami (Tronador, Cerro Catedral, Cerro López). Miejscowość słynie zarówno ze sportów narciarskich jaki i z pięknych krajobrazów, sportów wodnych oraz z alpinistyki. Nazwa Bariloche pochodzi od słowa Mapuczów Vuriloche, które oznacza „ludzie za górą”. Bariloche początkowo zasiedlone zostało w roku 1895 przez imigrantów z Austrii i Niemiec, a część nazwy miasta pochodzi od Carlosa Wiederholda, pioniera tych ziem, który po przebyciu Andów z Chile założył niewielki sklepik w pobliżu obecnego centrum miasta. Listy, które do niego adresowano, nazywały go błędnie San Carlos, zamiast Don Carlos i stąd miasto (oficjalnie założone 3 marca 1902 roku) nazwano San Carlos de Bariloche. Obecnie powszechnie używana jest nazwa Bariloche.”

„Jezioro Nahuel Huapi– jezioro w Argentynie. Zajmuje powierzchnię 544 km2, leży na zalesionym podnóżu wschodniej strony Andów, na wysokości 767 m. Długość linii brzegowej wynosi 357 km. Leży na nim wiele wysepek (m.in. Isla Victoria – na której mieści się stacja badawcza). Jeden z najpopularniejszych w Argentynie rejonów turystycznych i wypoczynkowych. Nahuel Huapi (w języku miejscowych Indian „wyspa jaguarów”) zostało odkryte w 1670 roku przez jezuitów, którzy zbudowali tu swój ośrodek misyjny. W 1934 został tu utworzony park narodowy.” źródło

Będąc w Chile grzechem byłoby nie odwiedzić Argentyny. Z Puerto Montt kursują bezpośrednie autobusy do miejscowości Bariloche, także skorzystaliśmy z okazji i wybraliśmy się na 3 dniowy wypad. Bilety kupiliśmy dzień przed wyjazdem, dlatego też udało nam się trafić na niezłą promocję. Za bilet do Argentyny za jedną osobę zapłaciliśmy 9.000 CLP, powrót kosztował 14.000 CLP – przewoźnik Tas-Choapa. Autobus z Puerto Montt kursuje codziennie o godz. 8.15, podróż trwała ok. 7-8 godz.

…..Patagonia w Argentynie różni się od tej chilijskiej…

… a dlaczego? opisuje to poniższy obrazek..

Jeszcze przed wyjazdem zarezerwowaliśmy pokój w Hotelu Kings znajdującym się w centrum miasta. Hotel mimo, że był tylko 2 gwiazdkowy okazał się naprawdę przyzwoity – cena za pokój dwu osobowy z łazienką na 3 noce + śniadanie (bułki, rogaliki, dżem, masło, sok, herbata bądź kawa) –  ok. 70.000 CLP – w zależności od terminu przyjazdu (my jechaliśmy w marcu i Miguel miał jeszcze zniżkę dla obywatela Chile).
Główny przystanek autobusowy w Bariloche znajduje się ok. 15 min. piechotą od centrum. Można dojechać autobusem, bądź taksówką, ale warto zrobić sobie spacer. Główna droga prowadzi wzdłuż wybrzeża jeziora Nahuel Huapi. Po dotarciu do hotelu zdecydowaliśmy się wybrać na spacer po mieście i wybrzeżu.

Pierwszy punk wycieczki to Jezioro Nahuel Huapi. Robi wrażenie…!

W pobliżu brzegu jeziora znajduje się Katedra Bariloche Nuestra Senora del Nahuel Huapi, która otoczona jest wysokimi sosnami – nie trudno go nie zauważyć. Ten dom modlitwy został wybudowany w stylu neogotyckim – proste linie, bardzo wysokie mury zwieńczone kopułą z krzyżem. Wnętrze to klasyczna konstrukcja w kształcie krzyża łacińskiego. Budynek został wzniesiony przez architekta Alejandro Bustillo w 1946 roku. Do katedry wchodzi się przez stare, grube drewniane bramy. Zaraz przy wejściu uwagę zwracają dwie rzeźby. Jedna z nich została wykonana z kamienia i przedstawia wizerunek Matki Bożej trzymającej w ramionach Dzieciątko Jezus. Druga rzeźba wykonana jest z drewna i przedstawia Ceferino Namuncurá w klasycznym  poncho – Pampa. W centrum katedry uwagę przyciągają wysokie kolumny i mury kościoła – postawione z miejscowego kamienia. Przy ołtarzu znajduje się ukrzyżowany Jezus Chrystus. W kościele dominującą pozycję zajmują piękne bizantyjskie witraże. Światło słoneczne, które przez nie przenika, sprawia, że wysokie, zimne mury kościoła stają się bardziej ciepłe – jakby kościół budził się do życia. Nocne, zewnętrze oświetlenie sprawia, że ściany wydają się wyższe oraz podkreślają szczegóły konstrukcyjne Katedry w Bariloche.

Zwiedziliśmy również główny plac – rynek ma kształt litery U i jego główną atrakcją są 70-letnie budynki – pomnik historyczny.

W jednym z budynków znajduje się muzeum „Museo de la Patagonia – Francisco P. Moreno” (godziny otwarcia: od wtorku do piątku od 10 do 12.30 i 14 do 19, w soboty od 10 a 17.). Muzeum zostało otwarte 17 marca 1940. Zostało nazwane na cześć Francisco P. Moreno, który podróżował i badał Andy oraz Patagonię. Pierwszym dyrektorem muzeum był Enrique Amadeo Artayeta, który kupił pierwszą antropologiczną i historyczną kolekcję znajdującą się w muzeum. Dziś to miejsce gromadzi dużą kolekcję, która została zorganizowana i podzielona na cztery pokoje tematyczne. Pierwszy z nich prezentuje kolekcję gatunków zwierząt z Patagonii i ciekawe geologiczne i paleontologiczne próbki z regionu. W pokoju „Prehistorycznym” znajdziemy istotne przejawy rozwoju kulturalnego Patagonii. Zebrane w niech okazy świadczą o obecności człowieka w prowincji Santa Cruz 13000 lat temu. Pokój „Etnograficzny” przedstawia historię pięciu grup etnicznych: Jaganie, Tehuelche, Pehuenche, Mapuche i Araucanie. Podczas wizyty w tym miejscu, można dostrzec duże różnice kulturowe między każdym z tych patagońskich narodów. Kolejny pokój przedstawia historię regionu. Jest to świadectwo tego, co okazało się być długą i okrutną walką, która ostatecznie rozdzieliła indyjskie grupy etniczne. W muzeum znajduje się również pokój przeznaczony dla wystaw czasowych oraz wykładów. 

Bariloche słynie z wyrobu czekolady, zatem warto wstąpić do jednego z licznych sklepów znajdujących się w centrum. My właśnie tak zrobiliśmy… było słodko i pysznie!.

Zmęczeni jeszcze po podróży wróciliśmy do hotelu dość wcześnie, aby zregenerować siły na następny dzień.

Przydatne mapki:

Bariloche

Mapka z nr autobusów, kursujących z centrum Bariloche

Sahifa Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.