Fot. Esteban Felix / AP Photo

Chile: gwałtowne protesty na ulicach stolicy Santiago

W piątek wieczorem Prezydent Chile ogłosił stan wyjątkowy w Santiago. Decyzję podjął po rozpoczęciu się gwałtownych protestów wywołanych podwyżką cen biletów metra w stolicy.

Władze Santiago podniosły ceny biletów metra z 800 na 830 peso (ok 4,5 zł) . Podwyżka cen rozjuszyła uczniów i studentów, którzy od poniedziałku rozpoczęli protesty.  Jednak w piątek wszystko przybrało na sile i w wielu miejscach miasta doszło do starć z policją. Protestujący wzniecali pożary na stacjach metra, podpalili autobusy, stawiali barykady oraz napadali na sklepy. Władze miasta zdecydowały więc o całkowitym unieruchomieniu metra oraz linii autobusowych.

Piątkowe protesty przybrały na sile nie tylko z powodu wyższej kwoty za przejazd metrem. Wszystko przerodziło się w bunt przeciwko bardzo wysokim kosztom życia przy niskich zarobkach większości społeczeństwa.

W Chile, mimo, że to najbogatszy kraj Ameryki Południowej, rozwarstwienie społeczne jest duże. Koszty życia w kraju są wysokie. Chilijczycy wzywają do reform systemu emerytalnego, podatków i prawa pracy.

Sahifa Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.