Nowa analiza trzech mumii znalezionych na szczycie wulkanu na granicy Chile i Argentyny odkrywa prawdę o ofiarach w społeczności Inków.
Analiza chemiczna trzech doskonale zachowanych mumii (dwie dziewczynki: 13 i 6 lat i jeden chłopiec w wieku 7) znalezionych w Andach potwierdza, że Inkowie odurzali i zakopywali żywcem dzieci jako forma ofiary. Mumie zostały znalezione przez badaczy Johana Reinhard i Constanza Ceruti na granicy Chile i Argentyny (Wulkan Llallaillaco).
Inkowie zadomowili się w Chile w połowie XV wieku, daleko na południe od Santiago. Mumie pochowano około 500 lat temu i są one najlepiej zachowanymi – w swoim rodzaju – w historii. Ciała dzieci, włosy i ubrania zostały zamrożone, umożliwiając tym samym przeprowadzenie badań biochemicznych.

Testy wykazały czas między ostatnim posiłkiem, a śmiercią dzieci, a także jakie substancje były im podawane w przeciągu ostatnich miesięcy.
Najstarsza mumia, nazwana przez swoich odkrywców „La Doncella”, miała na tyle długie włosy, aby mogły one wskazać to, co dziewczyna zażywała w przeciągu dwóch lat przed śmiercią. Badania potwierdziły, że „La Doncella” konsekwentnie przez ten okres czasu żuła liście koki oraz spożywała alkohol.
Podczas badań pozostałych mumii wykryto, że młodszym dzieciom także podawano te substancje, choć nie w takich samych ilościach, jak najstarszej dziewczynie.
Odkrycie pozostałości po narkotykach i alkoholu, we włosach „La Doncella”, dostarcza dodatkowych dowodów na to, że „umrzeć w stanie nietrzeźwości” było powszechną praktyką stosowaną przez Inków.

Jeden z badaczy /dr Wilson/ uważa, że narkotyzowanie małych dzieci mogło być uznawane za zaszczyt w społeczności Inków. Liście koki i substancje alkoholowe były zarezerwowane dla elity i jedynie wykorzystywane do ważnych rytuałów. Inkowie wierzyli, że żucie liści koki podwyższy ich zmysłowe wrażenia i będą mogli dostąpić sfery duchowej. Również powodowało to wygodny efekt uboczny – uspokojenie ludzkiej ofiary.
Dr E. Brown powiedziała, że trudno jest stwierdzić jakie znaczenie dla rodziców miało złożenie ofiary z dziecka. Jedyne co mogą potwierdzić dotychczasowe badania to fakt, ze dzieci zmarły z powodu ekstremalnych warunków, które były przez nie mocniej odczuwane ze względu na stan nietrzeźwości. Ale nie ma też dowodów na to, że dzieci przeżywały jakąś traumę.
Mumie odkryto na szczycie jednego z najwyższych wulkanów na świecie – Llullaillaco. Dzieci zostały znalezione, w pozycji siedzącej z rękoma na kolanach, w grobach tuż pod powierzchnią ziemi. Ofiary znajdowały się na dużych wysokościach – Inkowie czcili szczyty Andów wierząc, że jest to sposób dotarcia do boga słońca Inti. Uważali, że Inti przewodniczył im w kontrolowaniu losów upraw i środków do życia. Najlepszym sposobem, aby poprosić Inti o pomoc, było złożenie rytualnej ofiary. Takie zachowania były typowe w następstwie klęski żywiołowej, trzęsienia ziemi, suszy jak i zjawisk astronomicznych, takich jak zaćmienia.