Przepis pochodzi z bloga Słodka przygoda w kuchni, na którego serdecznie zapraszam!
Składniki na około 15 sztuk:
1 szklanka puree z dyni,
2 szklanki mąki,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
ok. 50 g miękkiego smalcu,
1 łyżeczka soli (może być taka z górką),
Olej do smażenia
Wykonanie:
Puree (dynię kroję w kosteczkę, polewam leciutko oliwą i piekę w piekarniku przez 20 minut, aż zmięknie. Później rozgniatam widelcem, można też użyć blendera), mąkę, smalec i sól łączymy. Zagniatamy ciasto, ma być miękkie, ale nie klejące się do rąk. Ciasto rozwałkujemy na grubość nie więcej niż 1 cm i nie mniej niż 6 mm. Wykrawamy za pomocą dużej szklanki, lub foremki okrągłe placki średnicy mniej więcej 8 – 9 cm. W głębokim naczyniu rozgrzewamy olej. W naszych sopaipillas przed wrzuceniem do oleju, robimy dwie dziurki palcami, tak jak w guzikach. Smażymy z obu stron do zarumienienia i odsączamy na ręczniku kuchennym. Podajemy ciepłe, ewentualnie można podgrzać w piecu lub opiekaczu. Nie polecam mikrofalówki, bo ciasto robi się gumowate. Jeśli nie chcemy smażyć wszystkich placków, możemy spokojnie część zamrozić przed smażeniem. Później wystarczy je lekko rozmrozić i wrzucić na gorący olej. Są tak samo pyszne.
One comment
Pingback: Pewnego Razu w Chile » Na kolacji w „El Fogón de Pepe”