Brakuje dokładnych badań naukowych co do stopnia przystosowania się Trauco do nowych, ciągle pogarszających się warunków życia w miejscu ich siedliska, czyli na wyspie Chiloé.
Jeśli Trauco nie zaklimatyzuje się, to stworzy to poważne kłopoty dla tego mitologicznego gatunku, który często zawiera związki z Satyrami (patrz: bóg grecki) i Faunami (patrz: bóg staroitalski) czy bez powodu z Elfami.
Różne źródła przedstawiają Trauco jako zdeformowanego karła, nie większego niż 84 centymetry. Żyje on w zagłębieniu drzew, albo w naturalnych jaskiniach, żywiąc się owocami leśnymi jak człowiek prymitywny. Uderzając w drzewa kamiennymi toporami ogłasza swoją obecność.
Mimo, że jest prymitywny, stara się być podobny do współczesnego człowieka. Ale ponieważ nie ma dostępu do normalnych rzeczy stara się dobrze wyglądać w ubraniu zrobionym z quilineji (Luzuriaga polyphylla) oraz w specjalnie plecionym stożkowatym sombrero.
Jego krótkie i krzywe nogi, kończą się bez palców i pięt, dlatego też Trauco chodzi bardzo niepewnie. Aby wspomóc się podczas chodzenia używa on specjalnej spiralnej laski o nazwie „pahueldún”, dzięki temu łatwo go zidentyfikować. Tak więc, kiedy mieszkaniec wyspy Chiloé, uważa, że znalazł pozostawioną w lesie „pahueldún”, może on wymierzyć karę dla Trauco. Uderza on znalezioną laską o kamień i wtedy Trauco przeżywa okropne męki z powodu bólu zadanego jego ciału. Może też wziąć laskę do domu, powiesić nad paleniskiem i jeśli rzeczywiście była to „pahueldún” należąca do Trauco to zacznie z niej kapać maź, która może uzdrowić dolegliwości fizyczne spowodowane przez atak dokonany przez Trauco.
Te informacje są bardzo przydatne, gdyż Trauco jest postacią bardzo perwersyjną. Jak prawdziwy psychopata czai się w lesie i nieustannie obserwuje teren. Jak tylko pojawi się w pobliżu postać ludzka, skazana ona zostaje na przekleństwo jego oczu i brutalną moc jego oddechu.
Należy zauważyć, że magia Trauco działa w zależności od rodzaju płci schwytanej przez niego osoby. Jeśli jest to mężczyzna, Trauco bawi się nim. Łamie szyję, krzywi twarz bądź powoduje inne deformacje ciała, tylko po to aby upodobnić swojego więźnia do siebie samego.
A co jeśli osoba złapana przez Trauco jest kobietą? W tym wypadku, cała drzemiąca w Trauco furia zamienia się w pełną pasji miłość i nie spocznie on dopóki nie uwiedzie napotkanej damy ( zwykle młoda osoba, która lekkomyślnie zgubiła się w lesie ). Używając swojej magii usypia niewiastę, a w jej snach pojawia się jako przytajony macho.
Na podstawie „Mitos y leyendas de Chile” Floridor Perez, Zig – Zag S.A.